
Podziel się:
Oceń:
OKS: Polit, Wróbel, Jasiński, Wasilewski, Rutkowski, Wasilewski, Frańczak (71’ Cholewiński), Łata, Rusak (65’ Orłowski), Żak, Michalski.
OKS uległ wiceliderowi tylko 1:0 i to po bramce która zdaniem kibiców nie powinna być uznana, bo wcześniej zawodnik Orlicza faulował. Jednak arbiter nie dopatrzył się przewinienia. W przekroju całego spotkania goście nie byli słabsi. Podopieczni trenera Pietrasiaka zagrali dobre spotkanie i nie przypominali drużyny, która w pierwszej kolejce rundy rewanżowej przegrała wysoko z AKS Busko Zdrój.
Zespół z Opatowa w pojedynku z Orliczem tworzył prawdziwą drużynę. Piłkarze OKS zostawili na murawie „serducho”. Szkoda, że nie udało się zdobyć choć jednego punktu, który im się tak naprawdę należał.
(JAZ)